Archiwum grudzień 2004


!grypa!
Autor: somatotropina
14 grudnia 2004, 18:24

szkoła.

próba na aUli: zleeee sie czuje. kołuje mi sie w głowie. zimno mi! chyba mam goraczke ; temp. -> 37,6

angielski. 1 lekcja. głowa mnie boli! zimno mi! kosci mnoe bolą! 2 lekcja. bosz ja chce do domu! temp -> 37,9 & 38,2 ;;;

j. polski ->1 lekcja. joj! moja głowa.....zimno mi....mam goraczke....do domu ;(  2 lekcja. łzy w oczach. ja nie wydole ;( temp. -> 38,3 & 38,4

tech. inf -> do domu! ja chce do domu! <!chlip!> ;(  temp -> 38,4 moje plecy ;((((

oczywiscie dzisiaj higienistki nie było, a nikt tabletek na ból nie miał. rano przed wyjsciem do szkoły przeczuwałam, ze bedzie zle wiec wzięłam 'jakby co' termometr. psychicznie i fizycznie wysiadałam. chciałam iść do domu, ale musiałam zostac na spr z tech. inf.  z którego dostałam 4. ;(

wytrzymałam te 6 lekcji dzięki Marcinowi ;* eh ;* ;* ;* ;D

w domu podczas sprzatania popłakałam się. nie mogłam się schylić. wszystko mnie bolało. mierzyłam sobie temp i miałam 38,8 ;( połozyłam sie do łózka. zjadłam rosół a póni troche placków ziemniaczanych. z trudem zasnęłam. wstałam i  duszno mi. nie moge swobodnie oddychac ; no ale temp teraz nizsza. 38,4! zawsze coś!

a najlepsze jest to ze nikt z rodziny sie nie zainteresował moją chorobą. olali mnie.

zastanawiam sie czy iść do szkoły jutro.

 

 

'Rachunek kamieni'
Autor: somatotropina
10 grudnia 2004, 16:32

Przebudzony kamień jest bardzo zdziwiony

Z przebudzenia wynika, że nie jest kamieniem.

 Więc czym jest? Z jakiej materii zdziałany?

 Niewielkie jest moje poznanie, niewielkie,

Moja wiedza jest skąpa, a to, co rozumiem,

Jest owocobraniem mojej słabej wiary.

Trud mój dopiero teraz się zaczyna, [...]

Dlatego wierzę, chociaż owa wiara,

Która dla innych jest ojczyzną ciszy,

 Dla mnie jest jeszcze jedną

Burzą.

 Dlatego wciąż od nowa szukam Cię i szukam [...]

jasno[widze] ;D
Autor: somatotropina
07 grudnia 2004, 18:02

06.12.04 r :>

'hm...! jutro 3 lekcje. no w sumie 2 :> geografia i dwa angielskie. coś czuje, ze z geografii mnie zapyta....hm?....z angielskiego zrobi kartkówke ze słówek? :> hm? tak? moze nie :> no dobra poucze się troche ;P'

wieczór:

'słówka przetłumaczone. ale poucze się zaraz. jeszcze sobie na gg pogadam ;D' 30 min póni: 'jeszcze czas poucze się po kompieli! wtedy sie poucze! tak to dobry pomysł' po kompieli: 'zmęczona jestem! e tam nie zapyta mnie alina :> aaa drugaa ala chyba nie zrobi kartkówki! ide spać' :>

07.12.04 r. :>

rano:

7:44 'asiaaa idziesz do szkoły?'         'taaaa'       'na którą?'     'naaa 8;>'     'to wstawaj, bo juz za 20 ósma'    'wiem wiem! juz wstaje. wyjde troszke pózniej'       'ok!'

w mojej główce myśl:' spóznie sie na geografie i nie zapyta mnie. wtedy bede miała czas pouczc sie na angielski ;D'

do szkoły kroczyłam powoluku. z wiadomych powodów ;D 'ekhem! zaspałam' :D

spóźniłam się....

one! zostałam zapytana z geografii. nie wiem co dostałam z odp. :)

two! zrobiła kartkówke z angola ;

 

 

ah te kobiece przeczucie ;) :P ;)

wtorek-środa-czwartek!
Autor: somatotropina
06 grudnia 2004, 23:11

jÓtro matÓra prÓbna z języka polskiego.

Arek? 0 stresu!

Marcin? 0 stresu!

 

tylko ja się denerwuje ;

koncerto :D
Autor: somatotropina
05 grudnia 2004, 16:26

17:55 -> po Pauline i Grazyna! heh. fajnie nie było ich. juz wyszły na koncert. nie poczekały na mnie :P po drodze spotkałam Kasiunie i Martunie. chwile pogadałyśmy. zdałyśmy sobie relacje :) i do 'syreny' żem szłam :D pod rodze spotkałam macQ, Zgube, Domana, pOla i Dawke :) powiedzieli mi ze koncert przeniesli na 18 wiec poszliśmy pod baszte. tam wydoili 0,5 absolwenta. i na koncert 'go!' :D

w syrenie...brrr! jejQ jak tam zimno było. ogrzewania nie włączyli ;> było widać jak ludzię marzną w oczach ;] po jakiś 30 min ja już nie marzłam :P miałam osobisty grzejnik ;D

na poczatQ jakieś kijowe zespoły. taki lajcik. troche bouce. troche gadania z ludzmi :> przynajmniej się naśmiałam ;D az mnie brzuch bolał. najbardziej wczÓci byli B. z kolegą. nie do rymu nie do taktu :) ale ok :D ich styl! freestyle! ;D nawet 'woreczek' się znalazł. pan Z. zjarał to gówno!;D

pojawił się ostry. nawet nie wiem kiedy :) wielkiiiiiii bounce ;D śpiewanie :) śmianie się ;D az mnie nózki troszq bolały. i byłam głodna. mmmmmmm pierogi smażone :> :> :>

po koncercie do domQ spać ;D oj tak :) spało się mmmm ;D