Archiwum marzec 2005


nie mam czasu...
Autor: somatotropina
14 marca 2005, 19:35

to jest takie dziwne.  napewno dziwne. hm..?:>

[t] askaaa...to!...tamto!

[a] hm..? nie!

[t] czemu?

[a] jestem zajeta!

[t] a pózniej?

[a] nie wiem.

...po 68 min....

[t] skonczyłas!

[a] nie?!? nie widać?

[t] pf...

[a] {w myśli: spie...}

i odchodzi na fochu...

a czy kiedykolwiek pomyślałeś czego ja chce?

czasami az chce mi sie zygac!

nie ma czasu dla mnie.

nigdy nie miałes!

to ja nie bede miała czasu dla ciebie!

a wiesz co mnie to....? teraz mozesz sie gniewac wiecznosc. ja mam to głeboko w dupie. dzieki tobie...no moze nie dzieki tobie tylko przez ciebie zrozumiałam na czym polega to co łaczy nas wszystkich. a czy kiedykolwiek łaczyło cos nas wszystkich? 

 

{*zeby nie było nie jasnosci. ta rozmowa była przeprowadzona z osoba która jest dla was obca . no moze z widzenia znacie. blizej nie!}

 

nowa. no bo jakby inaczej!
Autor: somatotropina
01 marca 2005, 09:18

heh.

nowy miesiąc. chyba trzeba napisać nową notke. taką nowszą. chyba od niechcenia. to chyba w niczym nie przeszkadza. przeszkadza?

ferie się skończyły. musiały się skkończyć.  moze to i dobrze. hm.? nie wiem sama.

od pewnego czasu wszystko mnie irytuje w wkurza. wszystko mi przeszkadza. no bo jakby inaczej? co sie ze mna dzieje. ponownie: nie wiem.

wczoraj w nocy kiedy to nie spałam rozmyślałam nad sensem mojego życia. przypominałam sobie te dobre chwile i te złe. próbowałam jakoś skleić myślami to co niedługo, w sumie to za pare lat nastapi. nie wyszło. tylko czemu? marzenia się spełniają czy nie? jeśli nie to dlaczego?

zagubiłam się.

tylko, ze teraz nie chce się odnalezc.

tak mi dobrze.