nie lubie czy nienawidze?


Autor: somatotropina
17 grudnia 2006, 23:06

czy nienawidzenie kogos z całego serca jest bardzo złe?w jaki sposob mozna okresli jak kogos nienawidzimy? czasami wydaje mi sie ze nie potrafie wybaczac innym. jesli mnie zrania, upokorzą, sprawią bol wtedy sie zaczyna walka z własnym sumieniem. zycze takim osobom zle. wiem,wiem! 'bedziesz miłował blizniego!' no tak! prawda! jesli chce byc miłowana przez innych musze ich rózniez miłowac;) tzn szanowac!ale jest ja tak nie potrafie? zazwyczaj kończy się to na wojnie. robie wszystko aby takim osobom uprzykrzyć zycie. albo traktuje te osoby jak powietrze-z tym, ze nienawisc rosnie! czasami nie potrafie panowac nad soba. moze musze sie leczyc? tylko gdzie. moze te bol jest tak wielki ze nie widze innego wyjscia.zeby skonczyc z przeszłoscia najlepiej wyjechac.ale na to musze jeszcze poczekac pare miesiecy i pomeczyc sie.

Scofield
20 grudnia 2006
Traktujesz je jak powietrze to znaczy że kochasz. Bo powietrza nie widzisz tylko czujesz-coś jak z miłością. A tak na poważnie, ja nigdy do nikogo nie czuje nienawiści, od czasu do czasu tylko kogoś skurwie i od razu mi lepiej, czasem zdarzy sie komuś strzelić w pysk, ale żeby od razu znienawidzić, no cóż-to chyba potrafią tylko kobiety. Musisz być nieszczęśliwa z jakiegoś powodu i to nawet bardzo, bo jak człowiek jest happy to ma wszystko w dupie(tak jak ja obecnie) i wisi mu to że ktoś czasem na niego krzywo spojrzy, nawet spojrzenia byłych nie robią na nim wrażenia, a żeby rozmyślać o przeszłości...phi, a co to takiego jest??ta przeszłość??-tak patrzy na świat człowiek pozytywnie zakręcony. Mieć zlewke ze wszystkiego i ze wszystkich(wyłączając qmpli), żyć teraźniejszością(specjalnie nie pisze chwilą, bo to szbyt sentymentalne, a ja nie chce se ryć bani:)) I tobie też radze jako osoba doświadczona już życiem-daj se spokój, nie ryj se bani, wrzóć na luz,
18 grudnia 2006
o paznokciu mowa oczywiscie! ;p
18 grudnia 2006
mnie nie odlecial, tylko pekl wiec go sama odjebalam ;p
18 grudnia 2006
to jest juz jakies wrodzone chyba :p a co do paznokci, to nawet nie wiedzialam,ze M. odlecial tez jeden ;p nawet nie wiem czemu ;p nie mowila :> haha

Dodaj komentarz