nie wyrabiam się!


Autor: somatotropina
21 listopada 2006, 00:53

chciałabym zeby doba trwała 36 godzin!miałabym czas na sen,nauke,czas wolny! zaburzłam po raz kolejny rozkład dnia i po szkole zamiast uczyc sie to ja spie po 4-5 godzin ;/ i nie potrafie sie przestawic bo w weekend to ja cały dzien w łozq leze.od poniedziałq do piątq to meczarnie przezywam.bo jak tu 'uczyc sie','słuchac' na lekcjach ...jak ja spałam w nocy 3 godziny??

pisze tutaj,bo nie moge sie z tym uporac! moze jakie pomysły które rozwiąza moj problem?

nagość_kobiety
27 listopada 2006
samam mam ten sam problem i wynalazlam jak do tej pory \"zlotego srodka..\"
24 listopada 2006
reorganizacja :) A więc te 3-4 h ktore spisz popoludniami dodaj do nocy, w ten sposob bedziesz miec 7 godzin snu i popoludnia wolne tzn przeznaczone na nauke z malymi przerwami na relaks :) I to pisze ta ktora na necie siedzi o 2 w nocy ;) No ale zycze powodzenia:)
Scofield
23 listopada 2006
Zamiast spać w nocy te marne 3godziny oglądnij sobie Prison Break\'a, wtedy na pewno będzież bardziej świeża i rześka za dnia a twój umysł będzie odprężony. Po śmierci sie wyśpisz. Bo po co kurwa spać-tylko idioci śpią, a ziomy nie. Uff jak dobrze że jestem idiotą-ide zaraz spać. A ty bądź mądrą dziewczynką i nie śpij. Pozdro
21 listopada 2006
no nie jestes sama... tu szkola, nauka, matura, w weenedny po 2 imprezyyy... wysiadam, ale wiem, ze sama sobie to funduje...
chyba nie pozostaje nam nic innego jak przestawic siena dzienny tryb zycia - w nocy spimy!
21 listopada 2006
rowniez brak pomyslu,bo miewalam podobnie! choc teraz praktyki do 11.. potem czas wolny dla siebie ;] uroki technikum :p
Malena
21 listopada 2006
hmmm pomyslu brak:) wiem co przezywasz miewalam podobnie...

Dodaj komentarz