sloppy


Autor: somatotropina
06 kwietnia 2007, 14:57

zostało 28 dni do matury! a ja dopiero teraz się wziełam za siebie. przeraza mnie to wszystko...tzn sam fakt, ze moge przez własna głupote nie zdac. od wczoraj sie pilnie ucze z bio,ang i polskiego(ojczystego jeszcze nie ruszyłam:) najwiecej problemów mam z faktem, ze do grecji do pracy nie pojade. nie boje sie jechac sama, ale to inni mi wmawiaja, ze moge nie wrocic cała i zdrowa. szukam czegos w dojczlandzie. najlepiej na 3 miesiace bym sobie pojechała. bez kasy na studia nie pojde! o! a od rodziców nie chce mamony! wole swoja. a pozyczki studenckiej nie wezme! nie chce do konca zycia jej spłacac. starszy brat mnie popiera! ludzie biora te pozyczki cholerne a jak skoncza studia to tego załuja, bo pierwsze zarobione pieniazki ida na spłate rat.
___________
ostatnio koleznaka z klasy mnie niezle podkurwiła. ale jak po 3 latach intensywnej nauki bilogii ktos nie wie czym sie rózni oddychanie od wymiany gazowej to ja wymiekam! padam na kolana i pytam sie 'za jakie grzeczy?':)
w niedziele szykuje sie impreza! a w sobote u kolezanki moze zrobimy jakas bibe. karola obiecała nam spirytus z tonikiem:) 'sklepowa' wódka wogole mi nie smakuje ;-)
---------
wesołego hallelujah robaczki ;*!

07 kwietnia 2007
e tam a ja sama pojechalam do Grecji dokladnie to na Korfu na 4 miesiace pracowac w hotelu. Faktem ze grecy to napalency, ale i tak wiekszy klopot miałam z hindusem-widzial mnie juz jako swoja zone i sprawa sie prawie ze o policje otarla. Ale tak pozatym to bylo ok. Nie wiem ile chcialabys kasy zarobic na te studia bo w Grecji to raczej kokosow sie nie zbije, ale za to ma sie gwarancje slonca:)
07 kwietnia 2007
ble. widze, ze tu o nauce, maturze, to nawet nie czytam dalej :p
06 kwietnia 2007
oj to ja wspolczuje tej nauki :p ja pewnie tez tak zrobie w przyszlym roku... ;/ ;pppp do pracy tez bym chciala jechac, tylko ze ja na 2 miesiace ;ppp i rowniez wesolych ;)

Dodaj komentarz