14...18...25?... 26?...35?-40?:>


Autor: somatotropina
27 lipca 2004, 21:09
rano wstaje..około godziny 10. otwieram oczy. patrze przed siebie i banan. czemu? plakat beckhama przedemną ;] ide do kuchni. do łazienki siq ;D wracam się do pokoju i znowu do łazienki. ubieram się, myje się i do do kuchni. jem coś. no oczywiście 'sprawdzam czy komp działa' :D troszq sprzątam kuchnie. oglądam tv i zmierzan na hale 'arkadia' ;D tam zawsze banan na buzi ;] i czasami wielkiii łach :> rozmawiam z ludzmi, dre się, krzycze i wyzywam ludzi :) po meczach do domu na obiad.znowu 'sprzwadzam czy komp działa' i ogladam tv. troche czytam :> leze na łózq i marze o ..... :P nie ważne ;] godzina 16:30 -> po pauline i grazyne. nasz cel? hala...mecze piłki siatkowej. tam czadowa atmosfera ale to zalezy od graczy. nooo zalezy kto gra :D nieraz banan maksymalny albo jeszcze większy! LoL ;D po meczyq rozmowy o 'graczach' ;] banan i marzenia! ohhh! ahhh! ;D odpływam...! póni zazwyczaj rundka po naszym wspaniałym mieście ;> czasami amFi ; nio i nadzieja, ze moze gdzies spotkam go :> albo raczej któregoś z nich ;P bo troszq ich jest ;] nio i została ławeczka koło bloq nr 37 ;] tam sie dzieje albo i nie :P nooo jak juz jest 'nic' to na miacho. godzina 23 albo i jeszcze później -> hałs :> zimno...brrr :>
krówkaa
31 lipca 2004
banan i banan i banan i banan :D i po bananie:D
puuum...
30 lipca 2004
a tam widzieć beckhama rano :P widzieć carlosa. to dopiero ;D na hali zawsze jest łaaach. a jak sobie przypomne co my z olkami na ferie wyprawiałyśmy to aż zdziw, że żeśmy się nic,a nic nie krępiły :}]]
Jarek
28 lipca 2004
9.00 -> pobudka 9.30 -> wyjazd na hale 10.00 - 14.00 -> gram 16.00 -> obiad 16.30 - 19.00 -> muza komp 19.30 -> kazimierzowskie boicho 21.00 -> muza komp albo wyjazd na miasto z ludzmi 23.00 -> muza i komp 24.00 -> still muza i komp po 24.00 -> kimacja :DD Jarkowy dzien... Nawet nie ma czasu na laski, bo wieczorem miasto [laski tez] spia :]
L!L4
28 lipca 2004
ciekawy dzionek, nawet podobny po czesci do mojego :]
MaFFka :)
28 lipca 2004
Mój plan dnia jest troszku inny :))
KoCiCa_dupek:D
27 lipca 2004
codzienna górowska monotonnia;> Pozdro =*
rysa
27 lipca 2004
taka reklama notki a tak krótka! pfi ;] ale moje dnie są bardziej urozmaicone np. wczoraj smażeniem placków [czyt. robieniem obiadu] dzisiaj kiszeniem ogórków... w sumie spoko ;D będę dobą żonką;D a mężów już mam tyle, że hoho ;] niektórzy nawet nie wiedzą, że nimi są ;D trzym się wariacie ;]

Dodaj komentarz