tak to jest z dziewczynami ;D
01 sierpnia 2004, 09:30
wieczorkiem [około 22]razem z kolezankami poszłam się przejść na miasto. okrązyłyśmy cale miasto i koło OKW zobaczyłyśmy, ze księzyc jest f pełni ;D co to oznacza? ....duchy.... ;> oj tak! pierwsza myśl jaka przeszła mi przez głowe to duchu :D Grazyna powiedziala ze o 24 musi wyjsc na dwór i wypowiedziec zyczenie. ale po co? :> spełni się? a jak ktoś cie napadnie z nozem? to co zrobisz? wychyle tylko głowe przez okno :P a jak ktoś ci tą głowe odrabie siekierą? usłyszałam tylko smiech, ale tak naprawde czulam niepokój :P chwila ciszy i ja: kendiman! kendiman! .....:> one zapytaly się o co mi chodzi [?] :> no własnie o 12 w nocy podchodzi sie do lustra i wypowiada słowo: 'keniman' pare raz :D nio i ten kendiman przychodzi i widzimy go w lustrze :D przez reszte drogi opowiadałyśmy sobie głupie rzeczy o duchach. historie typu: 'słyszałam ze kiedyś taka facetka...' :> brrrr.....az ciarki od niektorych przeszly mi po plecach. siedziałsmy na ławce koło bloq nr 43:> cisza...pisk nad moim uchem a raczej za. drzwi! i krzyk:'aaaa' :D uciekłyśmy :) Karolina wpadła wpanike juz wczesniej. jak ja wejde do domu! przeciez ja sama jestem! ;/ słuchając tak jej uswiadomiłam sobie, ze ja pod tą piątke tez sama nie wejde ;/ boje się? ale czego? :> kolejne historyjki ale tym razme naławce koło bloq nr 37. strach. w oczach niepokój. wkurzenie maksymalne. :> zmiana tematu na 'cos o chlopakach czyli jak tam .....' ;D ale to niepomogło ;> nie da się zapomniec o duchach. przed 23 słysze głosy wstaje, patrze...moja mama z kolezanka wraca do pracy :D mówie: 'to ja juz spadam. przynajmniej wejde do domu' :D :D :D one trzy:'no my tesz. do jutra' ;D ja:'yhym'
wróciłam sobie spokojnie do domu z mamą. oczywiście powiedziałam jej co się działo pod blokami :D smiała sie troszq ;] chociaz dla mnie ten temat nigdy nie jest smieszny. boje sie i jusz! ;>
Pewnego razu był chłopiec o imieniu Daniel.
Mieszkał w małym domku...Pewnego razu ktoś ośmielił się zburzyć ten dom.
Więc przeprowadził się do innego domu ale w tym domu były straszne efekty!
W czasie nocy gdy Daniel już spał otworzyły się drzwi same.Za drzwiami nic nie było więc się przestraszył i pobiegł do salonu swoich ojców,kiedy tam weszedł jego rodzice byli martwi.
Tak się wystraszył ,że aż uciekł z domu i pobiegł na ulicę wystraszony.
Pare miesięcy później wrócił do nawiedzonego domu i zabrał swoje rzeczy.A jak wychodził to ukazał mu się zły duch.
Bał się ale dalej uciekałwięc tak się wystraszył ducha ,że sam zmarł.
Kiedy był duchem straszył , straszył itd...
Wystraszył swojego kolegę na taką śmierć ,że aż jego kolega nie był duchem ani niczym!!!
Napisał Kuba z klasy IV z Sieradza...
Wolałbym coś innego
Nie podobała mi się ta historia:/
Nie lubie Kendimana!!!!Wole Cmentarzysko Śmierci 3.
Głupia historyjka przykro mi:]:]:):):)
Dodaj komentarz