Und nichts braucht soviel Schutz wie du


Autor: somatotropina
15 stycznia 2007, 20:10

rozchorowałam sie. rozgrypowałam i leze w łozq ;-P niestety musze sie wykurowac do jutra, bo nie chce siedziec w domu. wole isc do szkoły! dacie wiare?:)
kolezanki wczoraj opowiedziały mi jak sie bawiły na studniowce. słuchałam z zachwytem tych wszystkich relacji:) za 2 tygodnie moja 100dniowka. boje sie jej ;-)  no ale....kiedy one skonczyły opowiadac zaczeło do mnie docierac, ze za pare miesiecy-do maja! do maja! piechota bede szła- rozstane sie z nimi. i juz nie bedziemy sie tak czesto widywac. raz na ruski rok ;( az sie popłakałam. nienawidze tego! nienawidze do kogos przywiazac sie a potem rozstawac sie z bolem w sercu!

--------------------------------------

polecam: Shne Mannheims - Wenn du schlfst

16 stycznia 2007
Mnie też dopada jakis wirus i czuję się fatalnie :/ Ja nie pamiętam czy kiedyś chciałam iść do szkoły:P ja moją studniówkę do dziś wspominam było super:)
2
16 stycznia 2007
zapraszam do konkursu!!!Można wygrać 300 komci.... www.word-kasi.blog.onet.pl
Scofield
16 stycznia 2007
Na szczęscie polskie pkp nie jest aż tak strasznie drogie, więc raz na miesiąc będziecie mogły spokojnie sie spotykać, albo nawet raz na tydzień, wkońcu jestecie z jednego miasta jak mniemam. Ja wracam do domu prawie co każdy tydzień, no chyba że szykuje się jakaś imprezka. Gorzej jeżelizamierzacie studiować na drugim końcu Polski, wtedy bilet zamiast kilkunastu maxem złotych bedzie kosztować koło stówki. Ja mam taki komfort, że praktycznie co tydziń moge sie spootykać z moim kumplem, tylko jak już jestem w domku to żadko mi sie chce oglądać jego parszywą gębe.
16 stycznia 2007
a tam rozstawiac, zobaszysz, z ulga odetchniesz jak się nie będziecie codziennie widywać, ja sie z radości upiłam kiedy rostawałam się z kumpelkami z liceum
KiziaM
15 stycznia 2007
ja na szczescie sie tak z liceum nie zwiazałam.. a z tymi co sie trzymałam trzymam sie do tej pory :) wiec u ciebie moze byc podobnie..
15 stycznia 2007
uoo ja tam bym do szkoly na pewno nie chciala isc! nie teraz! ;] a studniowka... boshhh .... jaka to cudowna impreza jest ;) na twojej tez tak bedzie, zobaczysz!! ;D [mam fotki, jak mi sie zachce to ci wysle ;p hyhy]
15 stycznia 2007
ehh. ja tez chora,ale nie leze w lozku,co to,to nie ;/

Dodaj komentarz