znoooowu do p-ńa;/


Autor: somatotropina
Tagi: destination unknow  
29 lipca 2007, 14:38

wczoraj polał sie absolwent. tak na rozluznienie atmosfery. przyjechałam na weekend do góry i na poczatq sie zapowiadało ze wariatki nie maja nawet dla mnie czasu. ale o 23 napisały zeby wpadła bo wodka sie chłodzi:) przecudownie jest spedzic czas z osobami ktore spedziły z nami całe dziecinstwo:) rodzinki tez dawno nie widziałam i ucieszyłam sie bardzo na nich widok:D mojego kochnego nafika bede miała juz od wtorq w poznaniu. za nim tez sie steskniłam. dobrze, ze obok mnie mnieszka geldgeber. mam z kim spedzac czas:) i z nim i z omanem i z gosia;)

z wyborem studiow nic sie nie zmieniło. dalej nie wiem co zrobic;p zaczynam miec problemy takie bardziej 'dorosłe'. jak sie mieszka samemu to zycie wyglada całkiem inaczej niz u mamusi na garnuszku. wszystkim musze sie sama zajac. w moim pokoju probuje stworzyc atmosfere bardziej przytulna i 'domową'. poprzywoziłam sobie pare gadżetów, które zdobią biały parapet i szafke. dziś przywiesze sobie zdjecia na scianie:) powybierałam te najbardziej zwałowe, które na pewno beda mi poprawiały humor w ciezkie dni.

w pracy sie robi niemiło. po samobójstwie kolezanki z pracy, która rzuciła sie pod pociag zaczeło sie wszystko psuc. m. stała sie złosliwa dla wszytskich. ludzie zaczynaja kapowac na siebie. jakie smieszne 'czarne listy' powymyslała m. nie wiem czemu, ale ona uwaza sie za kogos lepszego od nas wszystkich. a przeciez jest taki samym pracownikiem jak my. ostatnio dostałam od m. opierdol za spiewanie i za gadanie z innymi ;/ 'nie gadaj tyle! bo nie wyrabiasz normy!' pssssss:) LECK MICH AM A....!!!!

verqa
05 sierpnia 2007
Fajnie, chciałabym móc tak do kogoś pojechać np z rodziny żeby z kuzynkami jakimiś mieć zażyłe stosunki ale cóż moja rodzina nie nadaje się do lubienia ;P

Taa pracodawcy to pasożyty...
xyz
02 sierpnia 2007
ej ! kiedy mnie do tego Poznania zaprosisz $1
i pamietaj, że wolna chate tera mam! wpadaj! sie napic, zapic czy co tam .. :pp
29 lipca 2007
fuuj absolwent $1 nigdy już tej wódki nie ruszę! :P hahaha miałam przeżycie z nią i nigdy więcje, inną owszem :p
hm.. nieciekawie z tą koleżanką.. w łeb jej! :P

Dodaj komentarz