Archiwum 28 listopada 2004


;D
Autor: somatotropina
28 listopada 2004, 12:05

od dawna! od bardzo dawna chciałam schudnąć. moja figura nie wyglądała tak jak powinna wyglądać. grube uda. wielki brzuch. czułam się źle w moim ciele. pozatym teksty typu: 'ty grubasie!' niezbyt mi się podobały. na wakacjach jak byłam u cioci to wiadomo wielka biba. wielkie nic nie robienie. jedzenie tłuste, ale dobre ;D pozatym potrafiłam o 12 w nocy z Marianem jeść sałatke z pyrów :) oczywiście mi pasowało! jakby inaczej :)

wszystko zaczęło się komplikować jak weszłam na wage i wyskoczyło ....... : ! teraz to już wiedziałam! nie moze tak być dalej! jak ja wyglądam! jak zapaśnik sumo :))))))))

od końca lipca mój dzień wygląda tak:

rano jem albo nie jem :) zależy od humoru :D
szkoła -> może jakieś małe śniadanie :> czasami nie mam ochoty jeść, wiec plus ;D
dom? :> hm...jem jak mi się podoba. obiad albo zjedzony albo nie :) jeśli coś tłustego to nie jem :D wystarczy kanapka z serem i z sałatą :D
wieczór :> nie jem :) 18 wybiła i zawias tylko wode pije :P no i czasami herbate :)
oprócz tego intensywne cwiczenia :D

efekt chyba widać :)

musze stwierdzić ze naprawde kosztowało mnie to wiele łez. czasami z głodu płakałam ale nie mogłam przeciez zawieść siebie. psychika tez mi wysiadała powoli :) najgorsze było to ze mój ukochany braciszek po 18 wyciągała czekolady i jadł sobie z usmiechem na twarzy patrzac oczywiscie na mnie :D czasami po szkole wracając po 18 [bo cos mi wypadło]nie jadłam nic ; czekałam do nastepnego dnia. czyli do godziny 7 rano ;]

teraz głód mi nie dokucza. nauczyłam się niejeść :) jest mi z tym dobrze ;D ludzie nawet w pewnien sposób mnie podziwiają. naprawde trzeba wykazac sie wielką siłą woli ;)

teraz myślac o tym duma mnie rozpiera :) ale, ale! jeśli wiedziałabym ze moje dni bedą tak wyglądac nie powtórzyłabym tego :) wolałabym chodzic na siłownie tylko :D