Archiwum 23 kwietnia 2005


budowa i wybrane funkcje.
Autor: somatotropina
23 kwietnia 2005, 15:31

*

wiem, wiem. nie musisz mi mówić, ze zaczynam tracic kontakt ze swiatem zewnetrznym. wiem o tym doskonale. nie musisz mnie pouczac. posłuchaj mnie. a raczej przeczytaj to co próbuje napisać. oczywiscie mozesz tego nie zrozumiec. hm? a czy ja to rozumiem. no to teraz w skrócie przedstawie sytuacje. nie chce mi się.tak naprade mi się nie chce. na serio. nie kłamie. ok! przyznaje, ze za oknem swieci słonce. listki na krzakach i drzewach rosną i z dnia na dzien coraz bardziej są zielone. przecież widze. jejq! wiem, ze słonce swieci. ze przygrzewa czasami ostro. no oczywiscie..czadowo jak swieci nam w oczy i nic nie widzimy dookoła a jak wejdziemy do ciemnego pomieszczenia to czujemy się jak krety.no co ty nie powiesz :P znudziło mi się wychodzenie na zewnątrz. wole posiedzieć w domu. jak wiesz moim ulubionym zajęciem jest spanie :) no byłam. próbowałam.nic z tego nie wychodzi. wyjde na 1-2 godzinki. wróce do domu i jestem tym zmęczona. ile można kawy pić? pozatym teraz mnie nerki bolą. zastanawiałąm się czy pójde do szpitala. no do lekarza pójde dopiero za tydzien, bo teraz nie mogą mi zrobić badan. przy kazdym zgięciu, wygięciu czuje jak rwie mnie  w tyłku. to korzonki ciągna w dół. oj wiem! dbam o siebie. nawet nosze rajtuzy! zauwaz ze jest ciepło na dworze a ja w rajtuzach smigam. nerki to nie zabawa. od tego mozna umrzec. ostatnio sie dowiedziałam ze te nerki to po rodzinie od strony mamy. aaa przy komputerze siedze jak już naprawde musze. to znaczy ostatnio pisałam prace z po. gg właczam dla brata. to takie skomplikowane. a wiesz ze chce miec kota :) bedzie sie nazywał lucyfer. ładnie? a jak nie kota to psa. a jak nie psa to chomika po raz kolejny. mama narazie sie nie zgadza na psa i kota. mówi cały czas: qp sobie chomika. no dobra chomiczki sa czadowe. ale do kota i psa mozna sie przytulic i wygłaskac ;D dobra bo zbiłes mnie z tropu. nie po lekcjach juz nie wychodze. spie. no i w srode na siatke. chociaz teraz coraz mniej chodze na siatke. ostatnio mnie nerki mocno bolały wiec wróciłam sie do domu. i tak bym nie mogła grac. przesłuchałam.no tak srednio na jeza. ale 10 kawałek musze przynzac zrobiła na mnie wrazenie. o jaaaa!! TAK! tort mu upiekłam ;] heh :P mi smakował. smietankowy i wiórki i mandarynki...;] kiedyś też! no odpiszesz napewno. napisz mi sms jak bedzie o.k.? ciesze sie, ze napisałam;] naprawde to nie spodziewałam sie. jestem zadowolona.

 

*