Archiwum 09 października 2005


delficka wyrocznia psychiatry czyli ataki...
Autor: somatotropina
09 października 2005, 12:09

czuliscie sie kiedykolwiek niepewnie w swoim domu? niepewnie? moze inaczej! bedac w domu-obojetnie w jakim pomieszczeniu, najlepiej własny pokoj [oaza spokoju]-czyliscie na sobie wzrok innych? wydawało wam sie ze cos/ktos was obserwuje. kazdy ruch byl dla was 'wyzwaniem/ryzykiem/' takie małe 'co bedzie gdy...?' albo! patrząc przez okno boicie sie ze kogos/cos zobaczycie. to jest przerazajace i miesci sie w twojej psychice.

po ogladanieciu 'strasznego' filmu boicie sie zasnac. wyobrazacie sobie wszytsko to co przed chwila ogladneliscie. wiecie ze to fikcja ale i tak sie boicie zmruzyc oko. gdy jestescie sami w domu i slyszycie odgłos z innego pomieszczenia wpadacie w panike i myslicie o najgorszym. kazdy was 'zły' sen jest nienormalny i moze nawet bardziej straszny niz w filmie.

wracaja do domu kiedy jest ciemno wydaje wam sie ze ktos idzie za wami albo cos czycha na was za krzakiem/drzewem .

czy kiedykolwiek czuliscie się podobnie?

 

/moze ja potrzebuje psychiatry/