Najnowsze wpisy, strona 3


w 6 miesiacu dowiedziała sie ze jest w ciazy....
Autor: somatotropina
25 maja 2007, 16:34

opalałam się dziś z tatą na naszej działeczce. zrobilismy sobie ognisko z kiełbaskami i pilismy piwko. to sie nazywa RELAX ;D codziennie staram sie dokształcać z angielskiego ;-) dziś ide biegać wieczorem. tzn zamierzam:P albo z aRtkiem albo z karolina (chociaz karoli to dupy sie nie bedzie chciało ruszyc:) takie postanowienie NOWO WAKACYJNE.

jutro dzień Matek Polek ;-) starszy braciszek WUJASZQ wspomogł mnie i przelał mi pieniazki na konto ;] no i impreza sobotnia jak najbadziej sie szykuje!;) dzisiaj byłam w banku i zrezygnowałam ze stałej opłaty -2 zł co miesiac- za ubezpieczenie karty. kokosów to ja nie mam, wiec nawet nie warto krasc karty. a jak mi pobieraja 2 zł to musze kogos prosic zeby mi wpłacił jakas sume do całosci. bo przeciez monet bankomat nie wyrzuca ;-)
___________
zaraziłam mamie i aRtka moja choroba. jakas epidemia panuje w moim miasteczq. wczoraj duzo osob wykupowało tabletki na gardło. tylko ze one nie pomoga...to trzeba antybiotyki brać;-) ja sama zaraziłam sie od Marianowej.
aaa i jeszcze jedno. 1,5 tygodnia temu jedna z dziewczyn które znam z widzenia, a jest ona kolezanka Marianowej dowiedziała sie ze jest w ciazy. w 6 MIESIACU! lol. wmawiano jej na poczatq ze ona ma nerki chore. lezała w szpitalu itd. pojechała na zabieg usuwania kamieni do wrocławia i jej powiedzieli ze 6 miesiecy ona juz w sobie dzidzie nosi. boszszsze co sie dzieje na tym swiecie! PARANOJA!

kapitanie moj kapitanie
Autor: somatotropina
22 maja 2007, 01:03

mimo mojego kataru, powiekosznych migdałów i kaszlu egzamin z polskiego (ostatni egz) zaliczony ;-) i juz mam spokoj z maturami. 29 czerwca po wyniki do szkoły. !sweet! jak tylko mi zdrowie na to pozwoli ...opije maturke wraz z p. g. i k ;-) dzis w komisji miałam m. in. pania ozdobe, która w podstawówce nie z bardzo chyba mnie lubiła. co jakis czas wysyłała mnie do pani pedagog za złe zachowanie. byłam troche niesfornym dzieckiem. nie potrafiłam siedziec cicho na lekcjach ;D

karolina:ja juz nie wiem ..
ja to mam pecha w zyciu....
ja bym chciala tak jak ty! nikt ci sie nie podoba i masz spokoj
Ja: hehe
to wmawiaj sobie ze faceci to chuje
tak jak ja to robie ;-)

a rano do lekarza po antybiotyki i do fryzjera pocieniowac moje domagajace sie pomocy, puszace sie włoski ;D (od studniowki ich nie podcinałam. taki ZABOBON, ze nie mozna)

sex w mniejszym miescie.
Autor: somatotropina
19 maja 2007, 21:37

 

uwierzycie albo i nie.

ale moi sąsiedzi co mieszkają podemną ... właśnie się grzeja ;-)

a jest godzina....?

nie ma nic bardziej podniecajacego
Autor: somatotropina
16 maja 2007, 22:48
taka JA to ma fiu bzdziu w głowie ;-))))))))))...
Autor: somatotropina
13 maja 2007, 14:08

wczoraj byłam na imprezie. było baraadzo mało soób, ale i tak sie dobrze bawiłam:) sama sobie poprawiałam co chwile humor.  na poczatq z karolina zauwazyłsymy 2 chłopaków którzy lezeli zalani na sofie. smiałysmy sie z samego faktu ze siedza przytuleni do siebie, ale pozniej wpadłysmy na pomysl zeby pozawiazywac im sznurówki. i tak tez sie stało:) jednego przywiazałam do stolika sznurówkami. jak sie obudził to głupa paliłysmy i udawałysmy ze to nie my-a trudno było udawac bo ja prawie sikałam ze smiechu;-) pozniej spotkałysmy faceta który miał cała buzie pomalowana flamastrem. jak on smiesznie wygladał!!! a jak juz jechałysmy do domu to spotkałysmy goscia któremu ukradli: pieniadze, telefon i .... BUTY! i na boso wracał do domu! ;-)))))))) najwieksza przyjemnosc sprawiało patrzenie sie jak ciasteczko tanczy. siedziałam na bananie i cały czas go obserowałam! ;]
nieznajomy: czesc mała! jak masz na imie?
ja: po 1 nie mała, bo mam 164 cm wzrostu a po 2 to aska;]
nieznajomy: chyba sie zakochałem.
ja: w kim? w kim?
nieznajomy: w tobie.
ja: we mnie? łeee ale tylko CHYBA.
nieznajomy: a wyjdziesz za mnie?
ja:nie!;p
nieznajomy: czemu?
ja: bo jestem lesbijka
nieznajomy: ja tez!!! ;-)
pozniej pan nieznajomy łaził za mna i cały czas zagadywał. prosił mnie o reke i smiał sie jak sie na niego wkurzałam ;-) jak wracalismy do domu usiadł za nami w autobusie razem z ciasteczkiem i z blondynkiem i cała droge nadawali. nawet pozyczył mi swoja bluze zebym sobie zakryła nogi(bo było mi zimno a miałam spodniczke;)
i jeszcze blondynek mnie cały czas zaczepiał;>
w autobusie:
blondynek: co zmeczona?
ja: co ty! ka nie jestem..ale patrz na moja kolezanke..jak ja krzysztof wymeczył!
blondynek mi na ucho: trzeba było powiedziec! to tez bym cie wymeczył!
no i gadaj z facetami...
a jak gadałam z ciasteczkiem to ja sie rozpływałam po prostu! eh ;-)