Archiwum styczeń 2004


#
Autor: somatotropina
30 stycznia 2004, 14:50

K O N I E C ! ! ! Kary oczywiście ;] Nareszcie....hehes & P O C Z Ą T E K ferii! ! ! Jeaaa!!! 2 tygodnie nic nie robienia ;] Chciaż napeffno ja będę dużo robiła przez ten czas....jak zawsze. Dzisiaj w szkole było nawet nawet. Zadnej złej oceny nie dostalam więc jest looz. Jutro studnióFFka maturzystóF ;] aH...jak ten czas leci. Dziś przyjeżdza Mariano Italiano chyba...więc znoFu rozpocznie się kłótnia pomiedzy nami jak zawsze...znaczy się jak zazwyczaj. Hoomoru zabardzo nie mam! Sama nie wiem femu :/ Mam nadzieje, że to tylko chFiloFe. OoOo to dziś na włeFie miałyśmu fitness ;] Z koleżankami wygłupiałyśmy się cały czas, a póni cała mokra byłam :D To się oczywiście wytnie =] Na przerwach namawiałam płeć brzydka (bez obrazy meni) na peFna fajna spraFe i dośc dużo osób udało mi sie namówic po długich rozmowach :D Plan na nowe półrocze mam taki sobie. Nie jest źle w sumie ;] A tak ogólnie nie mam o czym pisać gdyż nic ciekaFFego się nie wydażyło :D :P

Siemandero ;]
Autor: somatotropina
20 stycznia 2004, 16:47

NioOoOo i się doigrałam za moje pyskowanie ;] NoOoOrmalnie dostałam kare na 2 tygodnie na kompa. Tak około 30 stycznia usiąde legalnie do mojego przyjaciela komputerka ;] YyYyY.....jakoś tego nie przezywam jak wcześniej. Teraz to mi "wisi" i "powiewa" :D Bedę pisała notki w szkole na godzinie wychowawczej albo w domu pokrejomu =D Powiem, ze mam coś zadane na kompie a tak naprawde bede sobie siedziała na gie-gie. Jak zawsze ;] Nie ładnie tak oszukiwac. Ja wiem wiem! ! ! No ale co mam  zrobić?? :D NoOo dobra spadóFam sobie do mamy a póni na mecz......

Dlaczego warto mieć MISIA? ;]
Autor: somatotropina
08 stycznia 2004, 15:09

Em Squad -> Czyli Kuś & dyFan ;]

 Kuś.....misiek, którego dostałam od mamy. Przywiozła mi go z wycieczki do Niemiec. Jest on niewielki ale też niemały...taki średni. Kolor - jasno brązowy. Ma też ubranko (przyszyte :P) czerwone w obrazki (w misie and zabaFki). Ja & moja mama zrobiłyśmy mu szalik na drutach....żeby było mu cieplutko. :) Jest on very mięciutki...taki misio :) Pare osób go widziało, bo miałama go raz w szkole. Niktórzy już wiedzą jaką on ma moc =D Misiek stworzony poto, żeby go tulić ;]

dyFan.....zabaFka maskotka, która dostałam od Rafała :* pod choinke. Jest to piesek, który jest jak dyFan. Jest troszke mniejszy od Kusia. Kolor ma podobny do Kusia ale bardziej żywy. Ma też uszka, łapki and nosek koloru białego. Jest taki kudłaty. Ta maskotka jest normalnie maxymalna. Świetnie się z nią śpi.....Słodka & Śliczna & Wyjątkowa =D

Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie:

* z mi$iem łatwiej się zasypia,

* gdy spi  się z mi$kiem nic złego nam się nie przyśni,

* możemy sie tulić do niego i tulic a on nigdy nie ma dość,

* możemy wylać łzy w niego,

* sooper pamiątka nie tylko z dzieciństFa,

* wywołuję dużo wspomnień,

* możemy się pochwalić nią innym :P,

* możemu powiedzieć mu wszystko, nigdy nas nie zdradzi (pomimo tego że nigdy nie usłyszymy od niego oni słowa, chyba że to gadająca zabaFka :P)

 

 

sQl :(
Autor: somatotropina
06 stycznia 2004, 15:18

NoOoOormalnie dziś na polskim dostałam: 4+, 4+, 4+, 5-, 3+ i 3 :D Możecie być ze mnie dumni. Naprawde!!! Ale to i tak nie zmienia faktu, że nienawidze szkoły =P Czasami mam ochote to wszystko jebnąc i patrzyć f lustro jak łzy mi ciekną. Tak na mnie działa szkoła ;( NoOoO ale nauka przyda mi się w przyszłości...i nie móFcie, że nie :P Nie mam zamiaru sprzątać ulic....:P Tak wogóle to muszę w nastepnym pólroczu wziąć się za naUke......musze miec dość dobre oceny z tych przedmiotóF, które wybiore jako proFil w LO. No ale zapeFne bedzie tak, że nic się nie będę uczyła....jak zawsze :P Zacznie robić się ciepło....i wiecie jak to jest :) Chciałam też zauważyć, ze wszyskie problemy i hUmorki jakie mieFam,odbijają sie na moim apetycie. Jeśli mam zły hUmor albo jakiś problem to zaczyna pochłaniać big ilośc słodyczy albo czegos takiego. Póni mam wyzuty sumienia...bo i tak już za dobrze wygladam ;( Musze chyba Qpic sobie tabletki na sytość....moze to coś pomoże! Pożyjemy....zobaczymy :P A tak wogóle to f naUce opósciłam się niesamowicie....i możliwe ze do konca roq nie dotkne kompa po wywiadófce :( No cóż widocznie tak mialo być. Bosheee i jeszcze te kompetencje ;( oHH ;((((  JejQ dlaczego ja musze mieć na 8 dzień w dzień ;/ Japier....nicze :P Jak wstaje rano to mi sie chce płakać :) To dziś na chemii chyba znóff pachFine sobie nadwyręzyłam (nie mylcie z pochFa :P) Jeśli ktos nie wie gdzie pachFiny sie mieszcza to ma pecha =P Oczy same się zamykają....jedna myśl: spać! spać! :/ Nie nie nie! Nie moge za dużo dziś naUki. Nie moge sobie pozwolić na spanie :) OoOoO i nerki mnie tesh troszQ bolą. Moja mama mówi, ze to przez przewiewne majtki :) Każdy wie sFoje :P  NoOoO dobŁa ide odpręzyć sie po szkole :)

 

SylFester & NioFy Jok =-]
Autor: somatotropina
03 stycznia 2004, 09:13

Wielki melanż....hehhe :) SylFestra i NioFy Jok spędziłam razem z Rafałem ;*, i cała ekipa (także REMONTOFA) na sali na ogródkach.  NoOoOormalnie poznałam maksymalnych loodzióf. Na początq fiadomo z deczka sztyfno było, ale tak po 3 kieliszq impreza sie rozkręcała. Ja tylko troche wypiłam =] Ha i nie miałam betonu! ! ! Nie to co ..... (ona będzie wiedziała, ze to o nia kaman). FyFty się zajebiście bawili. Oczywiście także FyFty tańczyli (naFet jak techno leciało....a tego bym się nie spodziewała). Po mojej lewej stronie siedział obok mnie Rafał, a po prawej Robert. Naprzeciwko miałam Mariusza i Monike oraz Krzyśka. Więc miałam z kim pić. :)))) Było tam mi zimno, ale to chyba ze względu na moja goraczke :P TrunkóF i Jedzenia było hohooh....albo i jeszcze więcej. Obskoczylismy też Tomka dom :) Na rynQ nie byłam ze względu na mój stan! Hehehe....chciaż nie było tak źle. Normalnie wygladałam =P Kible też maxymalne były! Ale co ja wam bede pisała o sikaniu :) AaAaA wytańczyłam się ze ojojoj =] Mariusz robił zdjęcia....niektóre mogę tylko tak skomentoFać: dość! :) Wszytsko pamietam oprócz wątq z kiblem...ale to się wycieło. Wróciłam do chaty około 4 ze względu na mój żołądek. Bosie jak mnie brzuch bolał :( Mama oczywiście rano sie kapneła ze piłam (bo chciało mi się żygać). Ale miałam ojebke :( Ale teraz looz. Jakoś nie poruszyło ja t6. :) I dobrze :P Ale przez kolejne 2 dnio żołądek mnie tak cholernie bolał :( GoOoOoączke tez miałam i mam. Wczoraj miałam 37,5 a dziś? Hm....nie wiem musze zmierzyć :P

Chciałam podziekować Rafałowi :*, Mariuszowi, Monice, Robertowi, Krzyśkowi, Tomkowi, Rafałowi, Przemkowi i jego lasce (nawet nie wiem jak ona się nazywa :) dość), Kasi, Sylwi, Magdzie i Piotrkowi za zajebistego sylFFestra. OoOoO i nie mogę tu ominą także Krzyśka Taty i Rodziców Roberta. Oni naprawdę włozyli trud, zebyśmy tego sylfestra mieli sooper :D To Wasza zasługa, że było tak maxymalnie!!!