Archiwum marzec 2007


dobra sciema nie jest zła;D
Autor: somatotropina
28 marca 2007, 00:52

rozstalismy sie. niezgodnosc charakterów jest u nas zbyt wielka. w pewnych sprawach wogole nie moglismy sie dogadac. no i odmienne podejscie do zycia. ja prawdopodobnie nie jestem przygotowana do tego zeby miec chłopaka stałego. kiedy człowiek moze powiedziec ze juz jest gotowy?-jak nie odczuwa juz bolu w sercu. bo miec kogos 'wzamian' to nie najlepszy pomysł.
____________
znowu uciekłam z lekcji. hm..nie poszłam na historie i na ang. robiłam w bibliotece bibliografie z pania bibliotekarka,która bardzo mi pomogła:) najlepsze jest to ze spotkałam w sklepie komputerowym nauczyciela-historyka.
'historyk': asia!
'ja':oooo!
'historyk': a czemu cie nie bylo na historii?
'ja': mam powiedziec prawde?
'historyk': mow!
'ja': byłam u ginekologa!
'historyk': aaha. ok! ok!
pamietajcie dziewczyny. jak nauczyciel pyta sie was gdzie bylyscie na jego lekcji mowcie ze u ginekologa! :)

Usia, słuchaj...
Autor: somatotropina
25 marca 2007, 23:49

kocham jej oczy
_________________
samotna i zła jakbym z planety była zimnej...
tak to długo trwa.

 

tuz tuz!
Autor: somatotropina
21 marca 2007, 19:44

od wczoraj jestem juz w polsce. u siebie w domq! w niemczech było b. fajnie ;-) z jednej strony chcialam wrocic do domu, do kolezanek...a z 2 strony to nie chciałam wracac do szkoły, do nauki;/ samolotem jak wracalismy to byly male turbulencje-i mi sie podobało:D tak jakby jezdziła na rollerkosterze:) dzis w szkole tak na rozgrzewke pani gosia zapytala mnie na bio i dostalam 4;(  zajebiscie!;( musze zaliczyc pare kartkowek i sprawdzianów...musze sie jakos zmobilizowac!;/ dzis byl u mnie piotrek i chyba cos sie zmienilo miedzy nami. tak jakos dziwnie jest przeze mnie!! :

TERAZ to juz musze wysłac CV czy nadaje się do pracy, czy jestem dobra kandydatka, bo od czerwca pojechałabym sobie juz do worksa:) tylko ja nie wiem jak z wynikami z matury. papiery to mi złozy mama na uczelnie. pojedzie do poznania i wszystko załatwi-tak sobie zaplanowalam:) nio i oczywiscie trzeba napisac tą waloną BIBLIOGRAFIE na polski ;

a gdybyscie widzieli jakie my mielismy dzis przedstawienie z okazji dnia wiosny! łoooo ja sikałam ze smiechu!:) nauczyciele poprzebierali sie za stare babki z wiochy i spiewali 'szła dzieweczka' łaszek na maxa! a pozniej chłopacy z 2 klasy ubrani w skąpe ciuszki, obcisłe bluzeczki i leginsy damskie tanczyli do piosenki 'call on me'-identycznie jak na teledysku:) to nic ze GERARDY im tam buzowały w tych majtach! smiesznie było;)

let me love you
Autor: somatotropina
11 marca 2007, 19:59

dzien kobiet hmmm....po prostu pieknie;) pierwszego kwiatka -zołtego tulipana-dostałam od chłopaków z klasy. (zółty to kolor zdrady;) wrecz mi go łukasz. nigdy bym sie nie spodziewała ze to on poda mi kwiatka i powie 'wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet' a on jeszcze na dodatek powiedział ze ten kwiatek, którego mi podał nie jest ładny wiec wybrał mi ładniejszego. nie wiem jak teraz powinnam sie zachowywac wobec niego.
nastepnego kwiatka -czerwonego gozdzika-dostałam od taty:) i galaretki w czekoladzie tez! no i róze zółto-czerwona dostałam od piotrka:) nio i mojej mamie kupił róze i ładnie złozył zyczenia! moja mama powiedziała, ze fajnego mam kolege i dała mu 10pkt na 10 (za tego kwiatka:)

w sobote darek do mnie napisał sms'a :'to moj nowy numerek!darek' byłam w wielkim szoku! jak sie nie odzywał przez pare tygodni tak teraz... na ulicy mowi czesc i sie usmiechnie,ale skad ta zmina? hm..w sumie to koleznaki chłopak rozmawiał z darkiem i powiedział mu, ze jego koleznaka (chodzi o mnie) mowiła ze on ma fajny tyłek i chciala by sie z nim umówic -tylko ze ja nie chce sie z nim umowic?- darek oczywiscie chciał sie spotkac nawet 'w ciemno' (on nie wie ze chodziło o mnie)hm..a o ile wiem to on ma dziewczyne no i ja mam piotrka wiec ?? samej siebie nie rozumiem.//a jeszcze kolezanki chłopak mnie straszy ze darkowi opowie mój sen w którym on był tylko w muszce.co za poruta!!!       koleznaki mi napisały sms'a zebym wkocu ulokowała uczucia do 1 chłopaka.

w srode jade do poznania z samiuśkiego rana(albo we wtorek wieczorem:) nio i w czwartek lecimy do niemiec. ja mariano i madzia:) a w klasie sie smieja ze w samolocie wszystkie silniki wysiada!

mmm bop-bracia hanson:):):)
Autor: somatotropina
04 marca 2007, 22:47

wczoraj troszq przesadziłam z alkoholem i dzis calutki dzien meczyłam sie. głowa bolała, troszke wymiotowac mi sie chciało;/ ale sobotni wieczór był przesympatyczny. spedziłam go w gronie przyjacioł i znajomych ;-) ponownie koledzy powiedzieli mi ze jestem wredna hiena;) no i dzis nie miałam sił sie uczyc-norma:D musze sie troszke ogarnac,bo zostały 2 miesiace moi drodzy! ! ! we wtorek jade-chyba-na wycieczke z klasa do wrocka. galeria, kino, jakies wykłady;]

wieczorem przyjechał piotrek!takie spontaniczne spotkanie z jego kuzynka i jej chłopakiem. dobrze sie bawiłam:):) a piotrek przyniosł mi kwiata i powiedział: "kwiaciarnia w marche była zamknieta!:)"


ten kFiatek jest przecudny. czy on nie jest słodki?:))))))