26 grudnia 2006, 23:09
ha! tym razem moze ktos mi pozazdrościć:) dlaczego? bo na sylwestra jade do Karkowa...z Mariuszem,Omanem i Drzazgą:)
a co sie bedzie działo w krakowie? tutaj
tego sylwestra nie spedze z dziewczynami ;-) no trudno! life is brutal:)
____________
łiiiiiiiiii ;) ;) ;)
ale za to musze jutro wszyyyyściutko zrobić! prace napisac,pouczyc sie,itddd...
a wczorajsza impreza byłaaa hm...bycza?:) juz dawno sie tak nie smiałam! kolega zasnał -a my na nim;] tzn obok niego...tak głeboko spał ze nawet nie poczuł jak rozpiełysmy mu spodnie ...a moze mu tak dobrze było? ha :)