29 grudnia 2006, 09:00
no tak:) miałam jechac po 9.ale oni zaspali...i jedziemy ok.11:D przynajmniej sie ogarne jako-tako! teraz zajadam sie pierniczkiem...mmm:) wczooraj pofarbowałam włosy:D takkk zdecydowałam sie. było to trudna decyzja po tym jak kilka lat temu zrobiłam sobie pasemka 'miedziane' i wygladałam przez rok jak wiewióra. szamponetką 4-5 myc malowałam wtedy włosy a trzymało sie rok;( teraz mam kolor orzecha laskowego pomieszany z mleczna czekoladą;]spodziewałam sie innego efektu-tzn jasniejszego;) ale co tam! juz sie przyzywczaiłam:D
aaaa jakbym mogła zapomniećszczesliwego nowego roQ ;*****